Logo
11.08.2024 - Motopiknik Tokarnia

Michał Nahorski – od zegarmistrza do mistrza kierownicy

Michał Edward Nahorski pozostałby zapewne jednym z wielu zawodników, których życie zostało zapisane na kartach historii współczesnej Polski, gdyby nie jego bogaty życiorys i tragiczna, przedwczesna śmierć. Był porucznikiem Wojska Polskiego w okresie II wojny światowej, a także znanym przedwojennym i powojennym sportowcem, kierowcą wyścigowym, działaczem sportowym. Jego trwająca ponad dwadzieścia pięć lat kariera zakończyła się nieopodal zamku królewskiego w Chęcinach w 1959 roku. Warto wspomnieć, iż wypadek miał miejsce na trasie rajdu samochodowego. Wydarzenie to, choć wciąż jeszcze nieznane szerszemu odbiorcy, wpisuje się w najnowszą historię Chęcin i województwa świętokrzyskiego. Kim zatem był Michał Nahorski i jaką rolę odegrał w historii Polski, polskiej wojskowości i polskiego sportu w okresie przed- i powojennym?
Michał Nahorski przyszedł na świat 11 września 1909 roku w Petersburgu w polskiej rodzinie o silnych patriotycznych korzeniach. Dziadek Nahorskiego, Stanisław, był działaczem polonijnym w Grodnie, a także mężem Elizy Orzeszkowej. Ojciec Nahorskiego pracował jako dyrektor banku w Petersburgu, a matka Eugenia pochodziła z Warszawy. Bratem Michała Nahorskiego był późniejszy oficer marynarki wojennej, dowódca ORP Błyskawica komandor Stanisław. W 1924 roku młody Nahorski przybył do Polski. Jego rodzina osiedliła się w Warszawie, gdzie Michał uczęszczał do gimnazjum. W 1930 roku zdał egzamin dojrzałości w V Rządowym Gimnazjum Filologicznym w Warszawie (znanym także jako V Gimnazjum Męskie). To ośmioklasowe gimnazjum męskie z rosyjskim językiem wykładowym pod koniec XIX wieku było największą taką placówką w mieście. Jego absolwentami byli m.in.: Władysław Tatarkiewicz, bracia Stanisław i Władysław Grabscy oraz Tadeusz Zieliński, historyk architektury. Stefan Dziewulski, uczeń tego gimnazjum, podaje, że szkoła wyróżniała się tym, że w jej gronie pedagogicznym było „wielu zacnych Polaków”, wśród nich m.in. profesorowie: Kreczmar, Maszewski. Uczniami szkoły byli synowie rodzin inteligenckich. Ich ojcowie, którzy przeżyli upadek powstania styczniowego, zalecali synom „ostrożność w stosunku do rosyjskich władz szkolnych, unikanie niepotrzebnego ich drażnienia, ale bynajmniej nie uległość wobec nich”. Do 1942 roku Nahorscy mieszkali w kamienicy Lothego przy Alejach Jerozolimskich 36. Po zakończeniu nauki w gimnazjum Michał Nahorski wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty. W 1934 roku rozpoczął karierę sportową w Polskim Klubie Motocyklowym. W 1937 odbył kurs broni pancernej w stopniu podporucznika, a w 1938 roku szkolenie w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernych w Twierdzy Modlin w stopniu porucznika. Startując w barwach Wojska Polskiego na motocyklu marki Rudge, zwyciężył w klasie 250 Junior w ostatnim przedwojennym wyścigu o Grand Prix Polski w Warszawie we wrześniu 1938 roku. W 1939 wygrał III Rajd Tatrzański na motocyklu TWN w klasie 350. Po ukończeniu szkoły podchorążych Michał Nahorski, poza uczestniczeniem w zawodach, jako oficer broni pancernej Wojska Polskiego II RP pełnił służbę w 11. Batalionie Pancernym, doświadczalnym i manewrowym pododdziale podporządkowanym komendantowi Centrum Wyszkolenia Broni Pancernych w Twierdzy Modlin.
Już po zakończeniu wojny obronnej, w dniu 8 listopada 1939 roku, Michał Nahorski dostał się do niewoli. Był więźniem obozów: Oflag VII C Laufen, Oflag XI B Braunschweig oraz Oflag II C Woldenberg. W tym ostatnim (numer obozowy 1803/Oflag XI B) stał się członkiem konspiracji antyniemieckiej. Oflag ten był największym niemieckim obozem dla jeńców wojennych. Michał Nahorski – członek plutonu łączności. Na przełomie 1941 i 1942 roku była to jednostka konspiracyjna w oflagu, która w 1944 roku przekształciła się w kompanię szturmową. Jej celem było utrzymanie szyfrowego kontaktu radiowego z krajem i zagranicą za pomocą zakonspirowanych odbiorników radiowych i stacji nadawczej, prowadzenie codziennego nasłuchu radiowego oraz opracowanie planu obrony i walki z hitlerowską załogą obozu.
W okresie powojennym Nahorski zajmuje się odbudową polskiego sportu motorowego, współtworzy Polski Związek Motocyklowy. Jest także prekursorem budowy pierwszych polskich powojennych samochodów sportowych tzw. SAMów w zespole konstrukcyjnym inżyniera Adama Małochleba i Rudolfa Wrocławskiego w Katowicach. Nahorski był typowany do startu w Rajdzie Monte Carlo. Majac już na koncie kilka tytułów Mistrza Polski wystartował w międzynarodowym Rajdzie Tulipanów, znanym też jako Rajd Adriatyku. Trasa wiodła z Warszawy przez Kraków do Cieszyna, a następnie do byłej Jugosławii. W dniu 22 lipca 1959 roku, kilka godzin po starcie z Warszawy Nahorski na drodze biegnącej przez Chęciny (tzw. Serpentyny) uderzył w drzewo, a samochód dachował. Kanistry z benzyną, umieszczone za siedzeniami, eksplodowały. Kierowca i pilot Jan Langer zginęli w płomieniach.
Mieczysław Sochacki, który w 1958 roku wywalczył tytuł wicemistrza Polski i Kazimierz Osiński z Automobilklubu Krakowskiego po latach wspominali tragiczny wypadek: „ Z Warszawy ruszyliśmy po południu, trzy godziny później na zakrętach za Chęcinami spotkaliśmy leżące do góry kołami i płonące auto Nahorskiego i Langera. Byliśmy pierwsi przy wypadku. Płomienie sięgały linii telegraficznej, do Triumpha nie dało się zbliżyć. Zużyliśmy nasze gaśnice bez żadnego efektu”.
W miejscu wypadku postawiono pamiątkowy obelisk wykonany z szydłowieckiego piaskowca. M. Nahorski pośmiertnie odznaczony został medalem Zasłużony Mistrz Sportu. Pochowany w grobie rodzinnym w Warszawie. Najprawdopodobniej jest to związane z tym, iż do 1942 roku rodzice Nahorskiego mieszkali w Warszawie, przy al. Jerozolimskich nr 36 (kamienica Lothego), a następnie przeprowadzili się do dzielnicy Włochy. M. Nahorski spoczywa na cmentarzu parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Warszawie (lokalizacja grobu: sektor C2, rząd 3, numer 9) wraz ze swymi rodzicami - Eugenią z d. Maliszewską oraz Edwardem Nahorskimi.
Postać Michała Nahorskiego była przedmiotem zainteresowania polskiej i zagranicznej prasy od lat przedwojennych aż do tragicznej śmierci w 1959 roku. O tragicznym wypadku duetu M. Nahorski – J. Langer na trasie rajdu u podnóży zamku królewskiego w Chęcinach pisała prasa polska i zagraniczna, zarówno polskojęzyczna, jak i obcojęzyczna. Na uwagę zasługują zwłaszcza artykuły z prasy amerykańskiej, a także szwajcarskiej oparte na doniesieniach Agence France-Presse. I tak o wypadku donosiły m.in. Gazeta Krakowska, Słowo Ludu, Dziennik Związkowy – Polish Daily Zgoda z Chicago, Kuryer Polski - Organ Ludu Polskiego na Wychodźstwie z Milwaukee czy Dziennik Genewski.
Bibliografia:
  • „Motor,” 18.01.1959, nr 3 (352), s. 11
  • Dramat w Chęcinach, „WRC – Magazyn Rajdowy”, nr 35, 08.2004, s. 6
  • Krzysztof Kasiński, Michał Nahorski – żołnierz i sportowiec w służbie Polsce, w: Elżbieta Słabińska (red.), Rocznik Świętokrzyski, Seria A – Nauki Humanistyczne, t. 38, s. 77–93, 2023.
  • Kwerenda Wiesława Dembka ze Stowarzyszenia „Woldenberczycy” – korespondencja elektroniczna z dn. 29.10.2023 r.
  • Miron Zarudzki, Ruch oporu w obozie jenieckim w Dobiegniewie (Oflag II C Woldenberg) 1940-1945, „Wojskowy Przegląd Historyczny”, 1978, nr 2 (84), Warszawa, s. 194

Michal Nahorski – from a clock master to a steering wheel master

Michał Nahorski was undoubtedly a very interesting figure in the years preceding and following the second war in Poland. A graduate of the famous 5th Junior High School in Warsaw, a member of a military sports club, a motorcyclist, a soldier and a participant in the defensive war of 1939, a prisoner of war camps, a watchmaker, and above all, the creator of Polish motorsport revived after the war and the most successful racing driver of the 1950s. The successes were suddenly interrupted by a tragic death on the rally route. During the concentration stage of the 1959 Adriatic Rally, Michał Nahorski and his co-driver Jan Langer crashed near Chęciny, Poland, in a fast downhill after crossing the city. Both men died upon impact. The accident occurred on 22 July 1959. Their Triumph TR-2 went out of control on a sharp hairpin, and fell into a ravine ending several meters down. It hit a tree and almost immediately caught fire, both men were burned to death. The accident occurred four hours after the start from Warsaw, Poland, on the way to Zadar in then Yugoslavia, where the concentration stage was scheduled to finish. The causes of the accident are still unclear. These included a burst tire, slipping on oil spilled on the road and a crack in the steering system. A memorial stone was erected in honour of the two competitors in the place of the accident. Michał Nahorski was one of the most expert rally drivers of Poland, six times winner of the national title. Jan Langer was a Polish engineer specialized in the manufacture of early post-war racing cars. Winners of the 1959 Adriatic Rally were French team - Paul Coltelloni and Pierre Alexandre.